Kwiaty dla Najpiękniejszej
Cichym szelestem snuje się błogi powiew wiosennego wiatru. Przynosi mi do uszu ostatnie akordy radośnie rozedrganych dzwonów. I ta cicha melodia wnika powoli… do mego serca. I rozedrgują się tam najgłębszych uczuć faliste, czyste struny.
„Wszystka piękna jesteś o Maryjo…” Władczyni kwiatów… Królowo maja… Dziś dla Ciebie tylko śpiewam! Piękności nienaruszona… Wieczornych pól kwietnych Królowo… Do Ciebie wzlatuje moja pieśń dzisiejsza! Dusza moja odrywa się w świętym uniesieniu od ziemi, przebija milionami gwiazd usłane niebo. Wzlatuje w górę, pod stopy Boskiego Słońca, gdzie uśmiech i pokój panuje, dokąd tęsknimy, dokąd pragniemy dojść… Tam na wysokościach świata mistycznego przecudna wizja uderza me oczy.
Ukazuje mi się Twa postać w niebieskiej piękności, w białości jaśniejąca istota Twa dziewicza. Błogie, zachwycające światło Cię otacza, glorię jasną na skroniach Ci splatając. Nieziemska piękność, majestat i niebieska harmonia bije od Twej postaci. Samą dobrocią, miłosierdziem i wszechmocą błagającą jesteś, o Pani, o Królowo, o najsłodsza Matko moja! Z Tobą jakoś mi łatwiej żyć, Ty mi cierpienia osładzasz, Ty mi w znużeniu sił i otuchy dodajesz… I w ciszy słyszę szmer przelatujących niebian o złotych skrzydłach. Do uszu mi dochodzą akordy przecudnej muzyki, melodie pieśni niebieskich. To śpiew milionów dusz: O Sanctissima, o piissima, dulcis Virgo, Maria… Na te cudowne melodie budzą się najpiękniejsze kwiaty majowe jak skromne fiołki, białe konwalie, różowe bzy i czerwone, ogniste róże, wszystkie się ku Tobie zwracają, wszystkie się Tobie kłaniają…
Cicho, powoli wszystko zaczyna grać przecudną melodię. Budzącej się natury barwne kolory, błyszczące krople rosy porannej, każdy krzak i każdy kwiat – wszystko śpiewa, a wszystkie śpiewy zlewają się w jedną słodką melodię. W uniesieniu słucham tej cudnej harmonii. Jest to śpiew serc zjednoczonych, niebian i ziemian. I srebrzysty głos tej wzniosłej pieśni wciska się do biednego mego serca. I rozśpiewuje się ono najczulszymi uczuciami. Potrącając struny swej uniesionej duszy radosnej śpiewam… dla Ciebie!
– Zdrowaś Maryjo! Kwiecistych i barwnych łąk Pani, Królowo maja, bądź pozdrowiona! Najjaśniejsza Gwiazdo nieba całego… Najpiękniejsza między stworzeniami… Korono wszystkich dzieł bożych. Ty jak słońce świecisz nam… jak księżyc srebrzysty uśmiechasz się do nas… Twój wzrok, jak gwiazdy swe światła drgające, ku nam zwracasz… Piękna jesteś jako zorza poranna, niebios Pani! O wzorze jasny czystości i dziewictwa… Immaculata – Niepokalana… Maryjo, bądź pozdrowiona!… Na skrzydłach miłości unosi się pieśń moja do Ciebie. Wszystko, co piękne Tobie przynoszę… wiosny uśmiechającej się barwne kwiaty do stóp Ci ścielę.
Na jeden maleńki, modry kwiateczek tchnę, duszę mą w nim składam pocałunkiem i Tobie oddaję, żeby daleko od próżności i złud tego świata przed Tobą rozkwitała i Tobie najmilszy – miłości zapach niosła. Przyjm Dziewico, Niepokalana łaskawie mój podarunek. O Pani niebieska, Maryjo, Matko moja, weź moje serce w swoje posiadanie, bo wiesz, że ciężkim znojem, wśród burz go pielęgnowałem.
(z: o. Bernard od Matki Bożej OCD, Boży Kwiat co z ziemi niebios dosięgnął, Drukarnia „Powściągliwość i Praca” Kraków [1937], s. 5-7)