Od chwili upadku Adama, ponieważ zmysły zbuntowały się przeciw rozumowi, cnota czystości stała się dla ludzi najtrudniejszą do zachowania. Pomiędzy wszystkimi walkami, pisze święty Augustyn, najcięższą jest wywalczanie cnoty czystości, o którą bojowanie się jest codziennością, a zwycięstwem niestety rzadkim. Wszakże, i niech za to będzie wieczna podzięka Stwórcy, dał On nam w Maryi nie tylko najwznioślejszy wzór czystości, lecz i szczególną Patronkę tej cnoty!
Błogosławiony Albert Wielki powiada, że słusznie nazywamy Maryję Panną nad Pannami, gdyż Ona pierwsza, kiedy nie było ani przykazania ani jeszcze rady co do tego, poświęciła Bogu Swoje dziewictwo, a tym sposobem obdarzyła niebo niezliczonym pocztem Dziewic, które niejako Sama zrodziła. Zgadza się to z tym, co przepowiedział Dawid mówiąc: Przywiodą… dziewice za Nią… do kościoła królewskiego. Maryja, pisze błogosławiony Albert wielki, poświęciła Bogu czystość, kiedy przed Nią nie było ani rady co do tego ani przykładu; gdyż, o! Panno błogosławiona, woła święty Bernard, któż to wyuczył Cię stać się jeszcze milszą Bogu przez poślubienie dziewictwa i wieść na ziemi życie anielskie, kiedy dopóki Ty nie uczyniłaś tego, nikt się na to nie zdobył. O! Zaiste! Powiada święty Sofroniusz, Pan Bóg i w tym celu na Matkę wybrał sobie tę przeczystą Dziewicę, aby w Niej dla wszystkich przedstawić najwyższy wzór dziewictwa. Z tego powodu święty Ambroży powiada, że Ona pierwsza zapoczątkowała Sztandar dziewictwa!
Według Aponiusza, Duch-Święty miał głównie na względzie cnotę czystości Maryi, gdy piękność Jej porównywał do piękności synogarlicy: Piękne są jagody Twego lica jako synogarlicy. Była także porównaną do lilii pomiędzy cierniami: Jako lilia miedzy cierniem, tak Przyjaciółko Moja miedzy córkami, a to dlatego, powiada Dionizy Kartuz, że wszystkie inne dziewice są cierniem albo dla drugich albo dla siebie samych, gdy tymczasem Maryja, nie była nigdy cierniem dla nikogo. Sam Jej widok, przydaje tenże, każdego patrzącego pobudzał do cnoty czystości i w niej utrwalał co najwyraźniej utrzymuje i święty Tomasz. Święty Heronim był zdania, że święty Józef swoją cnotę czystości zawdzięczał przenajświętszej Pannie. Pisząc do kacerza Heliwidiusza, bluźniącego przeciw cnocie czystości Maryi, tak się on wyraża: Ty bluźnisz, że Maryja dziewicą nie pozostała; a ja ci co więcej powiadam: oto że Józef swoje dziewictwo przeczystej małżonce zawdzięczał.
Święty Grzegorz Nicejski powiada, że Przenajświętsza Panna tak dalece rozmiłowaną była w tej cnocie, że aby jej dochować, gotowa nawet była wyrzec się godności macierzyństwa Boskiego. Co wnosi się z tego zapytania które uczyniła Archaniołowi Gabrielowi: Jakże się to stanie, gdy męża nie znam, i z tych słów które do niego przy końcu wyrzekła: Niech mi się stanie według słowa Twego. Z czego widzimy, że dała Swoje przyzwolenie, dopiero po zapewnieniu że zostanie Matką Boga jedynie za sprawą Ducha-Świętego.
Święty Ambroży powiada: kto czystości dochowuje, Aniołem jest, kto ją postradał szatanem, czyli że w czystości stają się podobnymi Aniołom. Według tych słów Chrystusa Pana: Będą jako Aniołowie Boży, a bezwstydni przeciwnie, ściągają na siebie gniew Boży jak złe duchy. Owóż, święty Eemigi utrzymywał, że większa część osób dorosłych idzie na potępienie za grzech nieczystości. Namiętność ta rzadko kiedy bywa przezwyciężoną, jak to powiedzieliśmy przytaczając świętego Augustyna, lecz dlaczego rzadko kiedy? Oto dlatego, że mało kto chwyta się środków niezbędnych do odniesienia zwycięstwa. Te zaś środki są troistego rodzaju, jak uczą nas tego mistrzowie życia wewnętrznego a miedzy nimi Belarmin a mianowicie: Post, unikanie okazji do grzechu wiodącej i modlitwa.
1. Przez post rozumie się wszelkie umartwianie zmysłów, a przede wszystkim oczu i smaku. Chociaż przenajświętsza Panna była Łaski pełną, tak jednak wzrok umartwiała, jak o tym pisze święty Epifaniusz i święty Jan Damasceński, że zawsze miała oczy spuszczone i nie wpatrywała się w nikogo; nawet od najpierwszych lat dzieciństwa, skromność Jej uderzała wszystkich. Pisze też święty Łukasz Ewangelista, że gdy poszła nawiedzić świętą Elżbietę, bardzo pośpiesznie te podróż odbyła: Poszła… z kwapieniem, aby być jak najkrócej wystawioną na widok publiczny. Co do pokarmów, pisze Filibert, że pewien pustelnik imieniem Feliks, miał objawienie, że gdy Maryja była przy piersi, raz tylko na dzień ssała; a święty Grzegorz Turoneński upewnia, że przez całe życie ściśle pościła, to jest raz tylko na dzień brała postny posiłek. Według świętego Bonawentury, nigdy by przenajświętsza Panna nie otrzymała była takiej obfitości łask, gdyby w użyciu pokarmów nie była jak najwstrzemięźliwszą; albowiem łaska i niepowściągliwość smaku, nigdy w parze nie idą. Słowem Maryja, bezustannie umartwiała zmysły, i dlatego Duch-Święty powiada że ręce Jej składały wciąż Bogu ofiarę z wonnych kadzideł: Ręce moje kapały mirrą.
2. Drugim środkiem zachowania czystości, jest unikanie okazji wiodącej do grzechu, a środkiem głównie zabezpieczającym od upadku, jak uczy nas tego Duch-Święty: Kto się strzeże sideł, bezpiecznym będzie. W walce ze zmysłami, mawiał święty Filip Nereusz, tchórze odnoszą zwycięstwo, to jest ci którzy unikają okazji do grzechu wiodącej. Maryja ile możności unikała spotkania z ludźmi, jak to zawnioskowaliśmy ze słów świętego Łukasza. Pewien autor robi prócz tego uwagę, że odeszła od świętej Elżbiety zanim ona powiła dziecię, jak o tym wspomina tenże Ewangelista: I mieszkała z Nią Maryja jakoby trzy miesiące, i wróciła się do domu Swego. A Elżbiecie wypełnił się czas porodzenia i porodziła syna. A dlaczegóż nie czekała aż Elżbieta powije dziecię? Oto aby uniknąć liczniejszego zgromadzenia się krewnych i znajomych, którzy tam zebrać się wtedy mieli.
3. Trzecim środkiem jest modlitwa. A zrozumiawszy, powiada Mędrzec Pański, że inaczej nie mógł być powściągliwym ażby Bóg dał… szedłem do Pana i prosiłem Go. Matka Zbawiciela objawiła świętej Elżbiecie opatce, że żadnej cnoty nie otrzymała bez trudu i wytrwałej modlitwy. Święty Jan Damasceński powiada, że Maryja będąc przeczystą, miłuje czystość, a przeto nie cierpi wszeteczników, więc kto do Niej się ucieka, chociażby tylko wzywając z ufnością Jej Imienia, ten bez wątpienia wydobędzie się z grzechu nieczystości. “Wielebny ojciec Awila upewniał, że wiele osób doznających pokus przeciwnych czystości, odniosło zwycięstwo przez samo serdeczne westchnienie do Niepokalanej Panienki.
św. Alfons Maria Liguori – Uwielbienia Maryi