Wszechobecność Boga
Bóg jest wszędzie obecny, czyli że znajduje się na każdym miejscu (…) Bóg jest wszędzie obecny, bo wszystkie rzeczy stworzone znajdują się w Bogu (…) Jednak żadne miejsce, ani nawet cały świat stworzony, nie może objąć sobą Boga, gdyż Bóg jest nieograniczony, nieogarniony (…) Bóg nie ma jednak żadnej przestrzennej rozciągłości, dlatego w każdym miejscu obecnym jest całą swą istotą (…) W szczególności obecnym jest Bóg: w niebie, w Najświętszym Sakramencie Ołtarza i w duszach ludzi sprawiedliwych (…)
Nie ma miejsca gdzie by Boga nie było. „Na każdym miejscu oczy Pańskie wypatrują dobre i złe” (Przyp 15, 3). Przed Bogiem nikt się nie ukryje (Jer 23, 24), jako się nie ukryli przed Nim pierwsi rodzice w raju, gdy zgrzeszyli. „Czy chcesz, czy nie chcesz, zawsze widzi cię Bóg; przed oczyma Jego nie możesz się ukryć” (św. Augustyn). Nikt też nie może ukryć się przed Bogiem. „Jeśli wstąpię do nieba, tam jesteś; jeśli zstąpię do piekła, tam jesteś. Jeśli wezmę skrzydła swoje rano, a będę mieszkał na końcu morza, i tam mnie doprowadzi ręka Twoja” (Ps 138, 8). Jonasz usiłował uciec przed Bogiem, lecz na darmo. Pamiętając o tym, powinniśmy unikać starannie wszelkiego grzechu. „Gdy bliźni przychwyci kogoś na złym uczynku, wstyd go ogarnia; lecz w obecności Boga nie lęka się człowiek popełniać najgorszych występków. Co za głupota!” (św. Augustyn). Ustawicznie winniśmy więc pamiętać o tym, że Bóg jest zawsze przy nas.
Gdziekolwiek jesteś, pamiętaj, że Bóg jest przy tobie. „Jako oddychać musimy bez przerwy, tak bez przerwy powinniśmy myśleć o Bogu” (św. Jan Vianney). Jak nie ma chwili, w której nie korzystalibyśmy z dobrodziejstw Boga, tak nie powinno być chwili, w której nie mielibyśmy Boga w myślach swoich (św. Augustyn). Błogosławiony, który przechowuje zawsze pamięć Boga, będzie jako anioł nieba na ziemi (św. Efrem). Do takiego odnoszą się słowa Chrystusa Pana: „Błogosławieni oni słudzy, których, przyszedłszy, Pan zastanie czuwających” (Łk 12, 37).
Ustawiczna pamięć na wszechobecność Boga przynosi nam wielkie korzyści:
- powstrzymuje nas od grzechu,
- utrzymuje nas w łasce Bożej,
- pobudza nas do pełnienia dobrych uczynków,
- wpaja w nas niezachwianą odwagę.
Oto rozwinięcie tych słów.
Pamięć o obecności Bożej dodaje nam siły w pokusach i powstrzymuje nas od grzechu, jak to ilustruje przykład Józefa w Egipcie. „Wszak i żołnierze walczą dzielniej w obecności króla, wiedząc, że w jego ręku jest nagroda i kara” (św. Alfons Liguori). Jak to przyzwoicie się zachowujemy w obecności księcia ziemskiego; o ile jednak przyzwoiciej się zachowamy, gdy wspomnimy, iż Pan Bóg jest obecnym (św. Chryzostom). Kto pamięta o obecności Bożej, ten nie dopuści nigdy do grzechu (św. Tomasz z Akwinu). Nie może taki człowiek popaść w grzech śmiertelny, jako nie może upaść, kto trzyma się silnej podpory. Pamięć o obecności Bożej jest więc najlepszym środkiem do utrzymania się w stanie łaski Bożej. „Kto chodzi ciągle w obecności Boga, ten nie może utracić miłości Boga” (św. Tomasz z Akwinu). Nie utraci on zarówno Boga, jako i klejnotu nie utraci ten, który go mocno trzyma w ręku (św. Franciszek Salezy). Pamięć o obecności Bożej pomnaża w nas gorliwość do pełnienia dobrych uczynków, prowadzi więc do cnót wszelkich. Bez wątpienia gorliwszą i dokładniejszą będzie nasza praca, jeśli wiemy, że zwierzchnik nasz stoi obok i patrzy na nas; tak samo trwać będzie gorliwość nasza, gdy pamiętać będziemy, że Bóg zawsze jest przy nas. „Czym bliżej źródła, tym czystszą jest woda; czym bliżej ognia, tym większe gorąco; czym bliżej będziemy Boga przez ciągłą pamięć o Jego obecności, tym doskonalszymi też się staniemy” (św. Grzegorz z Nazjanzu). Jak drzewo w łączności z pniem wydaje obfite owoce, tak i człowiek zjednywa sobie obfite zasługi za żywot wieczny, jeśli duchowo jak najściślej łączy się z Bogiem (św. Grzegorz z Nazjanzu). Pamięć o obecności Pana Boga czyni nas wreszcie nieustraszonymi w obronie wiary. Święty Chryzostom odpowiedział cesarzowej Eudoksji, grożącej mu wygnaniem z kraju: „Tylko wówczas mogłabyś mnie przestraszyć, gdybyś potrafiła zesłać mnie w takie miejsce, gdzie nie ma Boga”. Dawid natomiast śpiewał w psalmie: „Choćbym chodził w cieniu śmierci (to jest w niebezpieczeństwie śmierci), nie będę się bał złego, albowiem Ty jesteś ze mną” (Ps 22, 4). Jeśli więc sam boisz się gdzieś iść, pomyśl tylko, że Bóg jest wszędzie obecny. Jeśli jesteś bojaźliwy, a ktoś drugi pójdzie z tobą, już nie masz trwogi; o ileż mniej potrzebujesz się lękać, pamiętając o tym, że jest z tobą Pan wszechmocny, bez którego nawet kroku nie zrobi żadne żyjące stworzenie (św. Franciszek Salezy).
Jakże często jednak zapominamy o tej wszechobecności Boga. Gdy powiemy niewidomemu, że siedzi z nim przy stole jakiś dostojnik, będzie z początku zachowywał bardzo poprawnie; nie potrwa to jednak długo, bo nie widząc wielkiego pana, zapomina o jego obecności i nie krępuje się więcej. Podobnie i my nieraz postępujemy, zapominając o wszechobecności Boga (św. Franciszek Salezy).
(uwspółcześniono nieco styl)
(na podstawie: ks. Franciszek Spirago, Katechizm katolicki dla ludu Bożego, cz. I Nauka wiary, Mikołów-Warszawa 1906, przedruk Wydawnictwo Antyk Marcin Dybowski, s. 87-91)