W przeddzień II Soboru Watykańskiego Rycerstwo Niepokalanej liczyło cztery miliony członków w Polsce i na świecie. Zmiany, jakie dotknęły Rycerstwo po soborze, zmieniły zupełnie jego charakter:
- Nazwa – zaczęło się od zmiany rzekomo nazbyt „wojowniczej” nazwy – Militia (Rycerstwo) na „Misja Niepokalanej”, która miała lepiej odpowiadać zasadom wolności religijnej i posoborowemu pacyfizmowi. Wkrótce po tym, statuty zostały przystosowane do ducha Soboru. Źródłem cytatów są niemal wyłącznie teksty soborowe oraz pisma papieży Pawła VI i Jana Pawła II, z kilkoma wyjątkami cytatów ze św. Maksymiliana.
- Cel – zmienione statuty ukazują zupełnie nowy cel MI: już nie ma żadnej wzmianki o nawróceniu masonów, heretyków, itp. Nawet akt strzelisty MI („O Maryjo, bez grzechu pierworodnego poczęta, …”) został pozbawiony ostatniego zdania, które zostało dodane przez założyciela: „(…) i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za masonami i poleconymi Tobie.”. Nawrócenie dusz, walka z błędami oraz wysiłki w celu sprowadzenia odszczepieńców z powrotem na łono Świętej Matki Kościoła sa podobnie nieobecne w nowych statutach. Nie wymienia się Szatana, najgorszego wroga Niepokalanej i dusz, dlatego więc logicznym jest także brak wzmianki o zbawieniu tych dusz, które muszą być wydarte za wszelką cenę z otchłani piekielnych.
- Istota – co do istoty, wciąż mówi się o całkowitym poświęceniu się Maryi, ale radykalnie zmieniono rozumienie tego, co to konkretnie oznacza: żadnego słowa o posłuszeństwie woli Niepokalanej; zamiast apostolatu szerzenia prawdziwej wiary, skupiono się na działalności na rzecz promowania godności osoby ludzkiej i ochronie życia.
- Matka Boża została ukazana jedynie jako przykład i wzór do naśladowania. Z drugiej strony, nowe statuty milczą o tym, co św. Maksymilian nazywa „praktycznym zastosowaniem dogmatu o Niepokalanym Poczęciu”, a mianowicie o Jej czynnym udziale jako pośredniczki wszystkich łask (prawda, która przez II Sobór Watykański została uczyniona dyskusyjną opinią), zwłaszcza łask nawrócenia i uświęcenia. Tym sposobem zaprzecza się temu, co przez założyciela zostało uznane za fundament całego dzieła: „Wszystkie dzieła MI są oparte na tej prawdzie, że Maryja jest pośredniczką wszystkich łask. Gdyby tak nie było, nasza praca i wysiłki byłyby daremne.” (konferencja, 6 czerwca 1933)