Święty Paweł mówi w Liście do Galatów: „Lecz gdy przyszło wypełnienie czasu, zesłał Bóg Syna swego uczynionego z niewiasty, uczynionego pod Zakonem, aby tych wykupił, którzy pod Zakonem byli, żebyśmy przysposobienia synowskiego dostali.” [Gal 4, 4-5].
Ojcowie Kościoła przez długi czas zadawali sobie pytanie: dlaczego Bóg postanowił się wcielić, narodzić się z niewiasty? Chrystus, nowy Adam, mógłby, tak naprawdę, zostać stworzonym od razu jako dorosły, jak to się stało w przypadku pierwszego człowieka. To pytanie daje nam okazję do rozważania i kontemplacji planu, jaki wybrał Bóg, pragnąc mieć Maryję Dziewicę za swoją Matkę.
Powody takiej decyzji są łatwe do odkrycia. Proroctwa o Mesjaszu zapowiadały, że narodzi się On z niewiasty, tak samo jak Protoewangelia (Rdz 3,15), która zapowiada nieprzyjaźń między Mesjaszem i Jego Matką a wężem, to znaczy szatanem. Te proroctwa musiały zostać wypełnione.
Fakt, iż narodzenie Zbawiciela z niewiasty wyraźniej objawi Bożą moc, jest kolejnym powodem: Bóg tryumfuje poprzez swoje stworzenie, co ukazuje Jego władczą moc, która używa słabych narzędzi do dokonania wielkich dzieł.
Trzecim powodem jest to, że spośród wszystkich stworzeń jedynie niewiasta mogła zostać Matką Boga. Ludzka natura pozwala Synowi Bożemu znaleźć matkę, osobę, od której ją otrzyma, by później złożyć tę naturę w ofierze na chwałę Bogu Ojcu i dla odkupienia rodzaju ludzkiego.
Ojcowie Kościoła i teologowie odkryli jeszcze inne wspaniałe powody takiej decyzji Boga.
Jednym z bardzo ważnych powodów jest potwierdzenie prawdy o Wcieleniu. Wielu heretyków – jak dokeci – twierdziło, że Jezus Chrystus nie był człowiekiem, że jedynie „przeniknął” przez Najświętszą Dziewicę. Potwierdzenie Boskiego macierzyństwa Maryi obala te szalone wyobrażenia.
Co więcej, ludzka natura jest cielesna i duchowa, i wymaga tego, by ciało pochodziło z macierzyństwa: w przeciwieństwie do twierdzeń wspomnianych wyżej heretyków posiadanie prawdziwej ludzkiej natury nie umniejsza godności Słowa Wcielonego.
Podobnie życie rodzinne jest częścią naszej natury: każde dziecko przychodzi na świat w rodzinie. W tej sytuacji nie jest dowodem niedoskonałości dziecka jego dorastanie w domu rodzinnym. Tak więc właściwym było, by Słowo Wcielone doświadczyło życia rodzinnego, które mogło być w ten sposób uświęcone.
To życie rodzinne stało się zatem dla Słowa Wcielonego okazją do bycia wzorem synowskiego oddania.
Święty Augustyn podał kolejny ważny powód: ludzkość jest wywyższona w jednym mężczyźnie, który jest Bogiem, i w jednej niewieście, odzianej w godność Matki Boga.
Kolejny bardzo ważny powód dotyczy mistycznego małżeństwa ludzkości ze Słowem: fiat Maryi zostało złożone Bogu w imieniu całej ludzkości i każdego z nas. W dziele odkupienia rodzaju ludzkiego fakt, iż Słowo Wcielone stało się człowiekiem pochodząc co do ciała od Adama, i rodząc się z niewiasty czyni Je pośrednikiem, który łączy niebo i ziemię, Boga i człowieka.
Wreszcie, skoro zadośćuczynienie Mesjasza ma być przyjęte przez Boga Ojca jako pochodzące od grzeszników, którzy Go obrazili, to jest konieczne, by Mesjasz został policzony między grzeszników: mówią o tym Izajasz i święty Paweł. Nie dlatego, że On sam jest grzesznikiem, lecz ze względu na Jego ludzką naturę i pochodzenie od Adama.
Jasnym jest, że wszystkie te powody nie dostarczają nam odpowiedzi na zadane na początku pytanie. Wyjaśniają je jednak i ilustrują, sprawiając, że wchodzimy w tajemnice Boga dotyczące Jego wcielonego Syna i Jego Matki.
Fsspx.news