Przez Maryję do Jezusa
Myśl katolicka, natchniona przez Ducha Świętego, nigdy nie może rozdzielić Maryi od Jezusa i Jezusa od Maryi. (…) Zastanówmy się nad hasłem: „Przez Maryję do Jezusa”. Co ono oznacza?
1. Życie i tajemnice Syna Bożego nie dadzą się oddzielić od życia Maryi i na odwrót także. Różańcowe tajemnice są tego dowodem. Wcielenie, Betlejem, Egipt, Nazaret, pierwszy cud w Kanie, Droga Krzyżowa, Golgota, Zmartwychwstanie, Wniebowstąpienie, Zesłanie Ducha Świętego – tam wszędzie jest Maryja obecna w sposób konieczny, istotny, należący do całokształtu wydarzenia. Ale to tylko przebieg zewnętrzny życia Chrystusowego. Wewnętrzny węzeł Maryi i Jezusa stanowi Macierzyństwo Boże i macierzyństwo duchowe ludzkości, czyli macierzyństwo łaski Bożej. Jak Ewa była obecna przy Adamie u źródeł naszej zguby, tak druga Ewa, Maryja, jest obecna przy drugim Adamie, Chrystusie, u źródeł odrodzenia i życia. Wyznając dogmat o Jej Macierzyństwie Bożym Kościół automatycznie wyznaje swą wiarę w dogmat o Bóstwie Chrystusowym. We wszystkich przywilejach Maryi widzimy rozwinięty w najwspanialszych wymiarach świat nadprzyrodzony, wysłużony przez Odkupiciela. Z tego powodu możemy Maryję nazwać księgą i poematem opiewającym dzieła Boże w duszy ludzkiej. To Maryja prowadzi nas po rajskim ogrodzie tajemnic Chrystusowych. Dusza rozmyślająca nad tajemnicami Jezusa musi rozmawiać z Maryją o dziejach i osobie Jezusa. W przeciwnym razie rozmyślania będą jałowe.
2. Maryja nam towarzyszy na drodze wiary, powiedziałbym nawet, że w jakiś istotny sposób wyręcza nas we wszystkich aktach naszej pobożności skierowanych ku Chrystusowi Panu. Jak to można rozumieć? Sięgnijmy po przykład. Oto św. Ignacy Loyola widział Matkę Bożą asystującą mu przy odprawianiu Mszy świętej. O taką asystę proszą kapłani w kapłańskiej modlitwa do Matki Bożej odmawianej przed Mszą św.: „Abyś, jak pod krzyżem towarzyszyłaś Synowi, tak i mnie i wszystkim kapłanom na świecie ofiarującym raczyła być obecną”. Po Mszy św. kapłan w rzewnej modlitwie prosi Ją, aby udoskonaliła jego nieudolności w dziękczynieniu. Prosimy Ją, by nas prowadziła do Komunii św., by towarzyszyła nam przy przygotowaniu do przyjęcia Ciała Pańskiego i później w dziękczynieniu. Podobnie do każdej naszej modlitwy, do każdego sakramentu, do rachunku sumienia, do aktów pokuty wzywajmy asystencji Maryi. Będą one wtedy milsze Jezusowi, będą godniejsze przed Jego oczyma, gdyż zostały przy pomocy i przez ręce Maryi ofiarowane. Jak to miło śpiewać z Nią Jezusowi Magnificat w modlitwach naszych! Uważajmy wszystkie nasze modlitwy i śpiewy tylko za wtór dodany do Jej własnych modlitw i uwielbień. Jeśli tak uczynimy, to zostanie w naszych sercach zadowolenie wyrażające się w przekonaniu, że to co daliśmy Jezusowi było coś warte Jezusa, bo szło przez Maryję.
3. Idźmy przez Maryję do Jezusa, bo Ona jest w tej relacji my – Bóg naszą Pośredniczką. Prawdę tę wyrażają słowa modlitwy „Pod Twoją obronę…”. W tej modlitwie prosimy Maryję: „z Synem Twoim nas pojednaj, Synowi Twojemu nas polecaj, Synowi Twojemu nas oddawaj”. Ona udostępnia nam przebaczenie i miłosierdzie, Ona jedna nas z Bogiem, Ona wyjednuje nam łaski, Ona popiera u Syna prośby nasze, Ona przedstawia Synowi nasze potrzeby; oddaje nasze uczynki zasługujące, hołdy, Komunie św., modlitwy Panu naszemu; dzięki pośrednictwu Maryi nabierają one zupełnie innej, wielokrotnie większej, wartości w oczach Syna. Maryja jest Pośredniczką nie tylko łask od Syna do nas, ale i darów od nas do Syna swego.
4. Są to – jeśli można tak powiedzieć – historyczne i dogmatyczne znaczenia zasady: „przez Maryję do Jezusa”. Ale jest jeszcze znaczenie niezmiernie ważne, a mianowicie znaczenie wychowawcze i psychologiczne. Otóż możemy uznać, że droga wiedzie przez nabożeństwo do Maryi ku nabożeństwu do Jezusa, przez cześć Jej Serca do czci Serca Jezusowego. Największą przysługą jaką możemy uczynić Maryi to służyć Jezusowi i Jego sprawie; największą dla Niej przyjemnością jest widzieć Syna uwielbionego przez ludzi i zasiadającego na tronie serc ludzkich. Ona dla Jezusa wychowuje świętych, dba o powołania, o Kościół Boży i jego rozwój, o napełnienie go świętością. Nabożeństwo do Matki Bożej jest więc urabianiem serc naszych dla Pana Jezusa. Prośmy zatem Matkę Bożą, aby nas wprowadziła w tajniki Serca Jezusowego. Taka prośba z naszej strony jest dla Niej najmilsza i spełni ją na pewno.
(opr. na podstawie: ks. Jan Dorda T.J., Szkice przemówień o Matce Bożej, Wyd. WAM Kraków 1946, s. 88-90)