List na listopad 2024

List na listopad 2024

Vas Honorabile – Przybytek chwalebny

Święty Paweł nazywa wybrane dusze czcigodnymi naczyniami: czcigodnymi, ponieważ zostały wybrane; i naczyniami, ponieważ dzięki miłości Bożej napełnione są niebiańską, świętą łaską Boga. O ileż więc bardziej Maryja jest naczyniem czcigodnym, skoro miała w sobie nie tylko łaskę Bożą, ale samego Syna Bożego, którego ciało i krew utworzone zostały z Niej!

Ale ów tytuł honorabile zastosowany do Maryi pozwala na jeszcze szerszą i bardziej osobliwą interpretację. Była Ona męczenniczką bez owego brutalnego bezczeszczenia, które towarzyszyło cierpieniom męczenników. Ich chwytano, wleczono, zamykano w więzieniach razem z najpodlejszymi przestępcami, obrzucano najbardziej bluźnierczymi oskarżeniami, najohydniejszymi wyzwiskami, jakie tylko szatan może podszepnąć. Taka bezmiernie ciężka próba spadała nawet na świątobliwe niewiasty, młode kobiety, oblubienice Chrystusa, które poganie chwytali i zabijali wśród tortur. A nawet sam nasz Pan, którego świętość była przecież większa niż świętość jakiejkolwiek stworzonej doskonałości, czyli naczynia łaski – nawet On, jak dobrze wiemy, policzkowany był, obnażany, chłostany, brutalnie wleczony, zanim nie rozpięto Go na wysokim krzyżu, przybitego, przed oczami zezwierzęconego tłumu.

On sam dla dobra grzeszników dźwigał grzeszników hańbę, ale tej ostatecznej zniewagi oszczędził swej bezgrzesznej Matce. Nie ciałem, ale duszą cierpiała. Jego agonia była Jej agonią; patrząc na Jego mękę, odczuwała mękę podobną; była razem z Nim ukrzyżowana, włócznia przeszywająca Jego pierś przeszyła Jej duszę. Ale nie było widzialnych znaków owego tak głęboko w duszę sięgającego męczeństwa; stała spokojna, skupiona, nieruchoma, samotna pod krzyżem swego Syna, otoczona przez aniołów i dziewiczą swą świętością osłonięta przed oczyma wszystkich, którzy uczestniczyli w Jego ukrzyżowaniu.

(za: John Henry Newman, Rozmyślania i modlitwy. Sen Geroncjusza, IW Pax Warszawa 1985, s. 165-166)

Drucke diesen Beitrag