100. rocznica święceń kapłańskich br. Maksymiliana Marii Kolbe

100. rocznica święceń kapłańskich br. Maksymiliana Marii Kolbe

Święcenia kapłańskie br. Maksymilian otrzymał 28 kwietnia 1918 roku w kościele Sant’Andrea della Valle z rąk kardynała wikariusza Rzymu, Basilio Pompilj. Wspominając te chwile w liście do matki o. Maksymilian pisze:

,,Było nas więcej niż stu z różnych zakonów i klerycy świeccy, i z różnych narodowości; był nawet jeden Murzyn, co się święcił, a drugi Murzyn usługiwał z innymi kardynałami przy święceniach. Jaki to piękny widok: wszyscy połączeni, mimo takich różnic, węzłem religii katolickiej i miłości bratniej w Panu Jezusie. […] Najpierw odbyła się tonsura, święcenia mniejsze, subdiakonat, diakonat […]; do święceń kapłańskich było nas może 20. Wreszcie wezwano po imieniu nas na środek z ławek i po litanii do Wszystkich Świętych, podczas której mający się święcić na subdiakonów, diakonów i księży leżeliśmy na ziemi, rozpoczęła się funkcja (obrzęd) święcenia. Po święceniu, przed podniesieniem, byliśmy już księżmi i razem z J. Em. kardynałem wymawialiśmy prócz innych modlitw Mszy świętej także słowa konsekracji.

Całą tę sprawę uznaję z wdzięcznością jako dar, uproszony przez Niepokalaną naszą wspólną Matuchnę. – Ileż to razy w życiu, a szczególnie w ważniejszych jego przejściach, doznałem szczególnej Jej opieki. – Chwała zatem Sercu Przenajświętszemu Pana Jezusa przez Niepokalanie Poczętą, co jest narzędziem w ręku Miłosierdzia Bożego do rozdawania łask. – Całą też ufność na przyszłość w Niej pokładam”.

Chcąc uprosić sobie pomoc Matki Bożej w pozyskiwaniu dla Niej zbłąkanych dusz, odprawił pierwszą Mszę świętą 29 kwietnia 1918 roku w bazylice SantAndrea delle Fratte przed tym samym ołtarzem, gdzie Niepokalanie Poczęta objawiła się Ratisbonne’owi. Następnego dnia w Bazylice św. Piotra odprawił Mszę świętą wotywną o św. Piotrze i Pawle przy ołtarzu Księcia Apostołów w intencji

„o łaskę apostolatu i męczeństwa…”.

Ojciec Maksymilian bardzo się cieszył otrzymaną godnością kapłańską. Duszę jego przepełniała gorliwość. Wiedział, że „Pan Bóg jest godny chwały i to nieskończonej”. Wiedział, że „my biedne, skończone stworzenia, nie mogąc Mu dać tak wielkiej chwały, jak tego jest godny”, powinniśmy się przynajmniej starać, „jak najwięcej do Bożej chwały się przyczynić”. Niestety zdawał sobie sprawę, że tego zapału dla szerzenia chwały Bożej u wielu brakuje, „jest bowiem w naszych czasach — pisał — największą zarazą obojętność”. Prosił o modlitwę, aby mógł godnie odpowiedzieć tak wielkim łaskom i tak wysokiej godności, jaką jest kapłaństwo.

Modlitwa św. Teresy od Dzieciątka Jezus za kapłanów
O Jezu, Wieczny Najwyższy Kapłanie, miej swoich kapłanów w opiece Twego Najświętszego Serca, gdzie nikt im nie może zaszkodzić.

Zachowaj nieskalane ich namaszczone dłonie, które codziennie dotykają Twojego świętego Ciała.

Zachowaj w czystości ich wargi, które są czerwone od Twojej Najdroższej Krwi.

Zachowaj w czystości i wolności od spraw ziemskich ich serca, naznaczone wzniosłym piętnem Twojego pełnego chwały kapłaństwa.

Pozwól im wzrastać w miłości i wierności Tobie i strzeż ich przed zakażeniem świata.

Daj im siłę przemiany chleba i wina, a także siłę przemiany serc.

Pobłogosław ich pracę bogactwem owoców i użycz im następnie korony wiecznego żywota.

Amen

Drucke diesen Beitrag