Z Niepokalaną pokuta jest łatwiejsza

Z Niepokalaną pokuta jest łatwiejsza

Prawdą jest, że pokuta wzbudza w nas lęk. Być może nie chcemy jej czynić lub uważamy, że nie jesteśmy w stanie podjąć pokuty. Jednak takie podejście jest niszczeniem życia w łasce, ponieważ jest przeciwieństwem życia, jakie prowadził Chrystus.

Pokuta, choć gorzka, jest dla nas tak samo niezbędna jak pokarm i woda. Ta gorzka strawa niesie duchową słodycz, jakiej nie może zaoferować świat. Pan Bóg otoczył ją niezliczonymi błogosławieństwami, czyniąc ją bramą wszelkiej radości. Ponadto nasz dobry Bóg Ojciec dał nam czułą Matkę w niebie, aby pomagała nam w praktykowaniu pokuty.

Czy dziecko chętnie przyjmuje gorzkie lekarstwa? Nie. Jednak za namową matki czyni to. Niepokalana zaprasza nas do pokuty w Lourdes i Fatimie. Jej życie było życiem w smutku, którego nie można porównać z żadnym innym w dziejach świata. To właśnie jest pokuta. Pokuta jest w istocie żalem za grzechy i mocnym postanowieniem, aby zadośćuczynić i więcej już nie grzeszyć. Przez żal za grzechy człowiek rozpoznaje swoje przewinienie wobec Boga, który jest źródłem wszelkiej dobroci i miłośnikiem dusz.

Pierwszy krokiem w akcie pokuty jest przyznanie się, kim jesteśmy i że obraziliśmy Boga. Zaprzeczaliśmy Jego woli, zapomnieliśmy o Jego miłości, byliśmy niewdzięczni za Jego dary i gardziliśmy Jego łaskami.

Drugą myślą, która może nam pomóc wytrwać w łasce pokuty, jest myśl o Jezusie i Maryi. W okresie Bożego Narodzenia, gdy Maryja trzymała Jezusa w ramionach, Symeon prorokował: „Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (Łk 2, 34-35). Ksiądz Faber mówi, że słowa te napełniły duszę Maryi niewysłowionym smutkiem i otrzymała wiedzę o każdym szczególe przyszłej męki Chrystusa. Innymi słowy: Podczas gdy Pan Jezus pragnął męki od poczęcia, Maryja otrzymała tę łaskę 40 dni po Jego narodzeniu. Od tego czasu Jezus i Maryja zostali zjednoczeni w smutku i życiu pokutnym.

Ta głęboka prawda poucza nas, jak praktykować pokutę. Niekoniecznie chodzi tutaj o codzienne biczowanie lub częste posty o chlebie i wodzie, chociaż żaden dobry katolik nie może zaprzeczyć wartości tych czynów pokutnych, które święci często stosowali. Najgłębszą formą pokuty, najpraktyczniejszą i najbardziej potrzebną dla wszystkich jest nieustanne myślenie o cierpieniu, jakie przynosi ze sobą grzech oraz przeżywanie smutku Chrystusa w naszych sercach.

Czy pracujesz teraz przy klawiaturze? Spróbuj myśleć o smutkach Chrystusa podczas wykonywania zwykłych czynności. Niech twoje piszące na klawiaturze ręce będą na obraz przybitych rąk Chrystusa; a twoje zmęczone oczy na obraz Jego oczu szukających serc. Tak żyła Maryja. Zobaczyła małe rączki dziecka i wiedziała, że pewnego dnia zostaną przybite do krzyża. Spojrzała w oczy Jezusa i widziała dusze, których szukał. Każdemu zdarzeniu w życiu Chrystusa towarzyszył wewnętrzny smutek i prawdziwe współczucie w sercu Maryi.

Każde nasze codzienne zadanie w czasie Wielkiego Postu możemy przeżywać na nowo z Maryją. Choć jesteśmy grzesznikami wędrującymi ścieżką występku zamiast cnoty, to z Maryją możemy zobaczyć krzyż w każdym drzewie, w każdej ręce gwoździe, a w każdym dziele boski ciężar. Wykonujmy wszystkie nasze codzienne prace w duchu zjednoczenia z Mężem smutku. W ten sposób nasze nawrócenie zostanie odnowione.  Ave Maria!

fsspx.news

Drucke diesen Beitrag